Nowe lektury.
Praca (dobrego) hodowcy powinna opierać się na doświadczeniu i pogłębianiu wiedzy. To pierwsze zdobywam na bieżąco, ale także i o drugim nie zapominam. Obecnie mamy bardzo szeroki dostęp do wszelkich źródeł pozwalających na dokształcanie się, a czasem też weryfikowanie wcześniejszych przekonań i poglądów. Poza szkoleniami, warsztatami, czytam też wartościowe publikacje na specjalistycznych blogach oraz oczywiście sięgam po książki. Długie zimowe wieczory bez małych kociąt wykorzystałam na nadrobienie czytelniczych zaległości. Pierwsza to rewelacyjny Podręcznik Brytyjskiego Stowarzyszenia Lekarzy Weterynarii Małych Zwierząt – BSAVA, który polecam każdemu właścicielowi kotów nie tylko weterynarzom: ″KOTY WETERYNARYJNA PRAKTYKA KLINICZNA″ PODRĘCZNIK BSAVA, DOTYCZĄCY PRAKTYKI KLINICZNEJ KOTÓW Tekst…