Przede wszystkim powinna być żywa choinka jeżeli jednak wolicie Państwo wielosezonową sztuczną to musicie się upewnić, że wasze kociątko nie naje się sztucznych igieł które mogą przebić jelita.
Choinka i ozdoby
Choinka nie ważne czy duża czy mniejsza musi mieć przede wszystkim bardzo solidną podstawę, bo kot jest tylko kotem i może zechcieć obejrzeć nowy mebel w domu. Jeżeli jest taka możliwość, a choinka jest wysoka to nawet można przyczepić ją dodatkowo do sufitu tak dla bezpieczeństwa kota, a i naszych dzieci. Kolejna rzecz to ozdoby choinkowe które zazwyczaj budzą większe zainteresowanie niż samo drzewko ponieważ bujają się jak kotek zaczepia je łapką. Niestety przy zabawie tradycyjne szklane ozdoby zazwyczaj spadają i rozbijają się, to już staje się niebezpieczne dla kota. Najlepszym rozwiązaniem jest wymiana bombek na plastikowe ( na rynku jest duży wybór bardzo ładnych plastikowych bombek). Wtedy kot może się bezpiecznie bawić, a i my mamy głowę spokojna że nic mu się nie stanie nawet jak zrzuci.
Anielskie włosy
Wspominając ozdoby choinkowe nie można pominąć tej ozdoby. Dekoracja dająca wyjątkowo piękne, różnokolorowe refleksy światła, falująca pod wpływem nawet delikatnego ruchu powietrza. Szalenie fascynująca dla kotów. Znane są przypadki, w których fascynat zabaw anielskim włosem w chwili uniesienia połknął taką ozdobę. Wiotki i elastyczny włos, w kontakcie z sokami trawiennymi sztywnieje, doprowadzając do niedrożności przewodu pokarmowego, popularnie znanego jako „skręt jelit”. Jest to sytuacja, która prawie zawsze kończy się operacją chirurgiczną.
Gwiazda Betlejemska
Roślinny truciciel kryjący się pod pseudonimami takimi jak wilczomlecz nadobny, wilczomlecz piękny, poinsecja nadobna, poinsecja. Osoby nie będące pasjonatami botaniki z pewnością kojarzą pojawiający się w domu w drugiej połowie grudnia czerwony, doniczkowy kwiatek wysokości ok. 30-40 cm o podłużnych, czerwonych i zielonych liściach układających się w kształt gwiazdy. Mleczny sok znajdujący się we wszystkich częściach rośliny zawiera estry diterpenowe, które w kontakcie ze skórą i błonami śluzowymi wywołują podrażnienia i oparzenia, a po zjedzeniu mogą doprowadzić do wymiotów, biegunki, ślinotoku, bolesności brzucha, a czasem gorączki. W literaturze weterynaryjnej opisano kilka przypadków śmiertelnych zatruć.
Jemioła (Viscum album)
Ten drzewny pasożyt, poza sprowadzeniem do naszego domu szczęścia, pomyślności i bogactwa może też wywołać mniej pożądane efekty. Wszystkie części rośliny zawierają toksyczne lektyny i wiskotoksyny. Szczególnie niebezpieczne jest spożycie jagód. U zwierząt mogą one w ciągu kilku godzin wywołać wymioty, biegunkę, ślinotok i osłabienie. W poważniejszych przypadkach prowadzą do wystąpienia zaburzeń koordynacji ruchowej, drgawek i śpiączki, powodują spadek ciśnienia krwi i zaburzenia oddychania.
Bukszpan (Buxus)
W szczególności jego liście, zjedzenie ich może skutkować wymiotami i biegunką oraz podrażnieniem skóry i błon śluzowych.
Czekoladowe mikołaje i inne kakaowe smakołyki.
Główną substancją zawartą w kakao, groźną dla zdrowia naszych psów i kotów jest teobromina. Alkaloid ten wpływa na pracę serca, mózgu i układu oddechowego. Objawy występują w ciągu 24 godzin od spożycia czekolady i mogą utrzymywać się do 72 godzin. Teotrombina może wywołać ból brzucha, krwawe wymioty, krwiomocz, pobudzenie, sztywność mięśni, zaburzenia rytmu serca i pracy nerek. Do śmierci dochodzi w skutek ostrej niewydolności krążenia.
Winogrona i suszone winogrona, czyli rodzynki.
Mimo, że nie zidentyfikowano do tej pory substancji odpowiedzialnej za toksyczność winogron, wiadomo, że 11,5 g/kg masy ciała psa jest w stanie wywołać u niego biegunkę, wymioty i ciężką niewydolność nerek. Co ciekawe, amerykańscy naukowcy stwierdzili, że niektóre psy zupełnie nie przejmują się faktem toksyczności winogron, u innych natomiast spożycie owoców wywołuje bardzo poważne objawy. Mimo tego nie warto sprawdzać, do której grupy należy nasz pupil.
Cebula, czosnek oraz por.
Jeśli warzywa te przypadkiem znajdą się w przewodzie pokarmowym kota lub psa, w procesie trawienia powstaną toksyczne dwusiarczki. Związki te niszczą czerwone krwinki. Rolą czerwonych krwinek jest transport tlenu do komórek – gdy ich ubywa, dochodzi do niedotlenienia. Jeżeli zwierzę zje niewielką ilość cebuli, jest w stanie skompensować deficyt krwinek wzmagając ich produkcję w szpiku kostnym, ale objawy zatrucia pojawiają się już po spożyciu 0,5% masy ciała zwierzęcia. Dla psa ważącego 10 kg jest to 50 g cebuli. W przypadku zatrucia pojawiają się wymioty i biegunka, niechęć do jedzenia, przyspieszony oddech i podwyższone tętno. Można zauważyć też bladość albo zażółcenie błon śluzowych.
Copyright © by Jennifer World*PL®