Dzień dobry Pani Ewo! Po długim, czasie, ale piszę. Był on dla mnie intensywny – miałem dużo zmian w życiu. Brayan i ja mamy się świetnie. Kocurek uwielbia jazdy samochodem – albo śpi, albo przez 300 km bawi się swoją zabawką. Nie ma problemu z aklimatyzacją u brata w Kaliszu (czekają tam na niego Vasco i Vladimir), ani u mnie w Warszawie 🙂 Kotek jest zdrowy, wykastrowany i ma się dobrze. Jest bardzo kochany i odwzajemnia te uczucia. W nocy zabiera mi pół poduszki, a w dzień gryzie w palce u nogi, aby się bawić. Jak tu go nie kochać? 🙂 Przesyłam zdjęcia jak się zmienił 🙂 Jestem szczęśliwym posiadaczem Brayana. Obecnie nie wyobrażam sobie bez niego życia. Po prostu go kocham. Super, że jest Pani i Pani hodowla. Na pewno jeszcze się zobaczymy 🙂 P.S. Piękne są Pani nowe mioty. Pozdrawiam, Michał R.
DZIĘKUJĘ Panie Michale. Pozdrawiam serdecznie Panów oraz kocurki 🙂