Od urodzenia się pierwszego tegorocznego miotu moje życie wywróciło się nie o 180°, a o 360°. Wszystkie zwierzaki potrzebują ogromu uwagi, miłości i pracy. Do tego wyjazdy na międzynarodowe wystawy kotów rasowych i zwykłe życie rodzinne. Musiałam podjąć trudną decyzję co dla mnie w życiu jest najważniejsze, z dniem 01.03.2017r. rozwiązałam umowę o pracę z Muzeum Narodowym w Krakowie gdzie przez ostatnie lata pracowałam jako z-ca kierownika jednego z najpiękniejszych oddziałów, w Pałacu bpa Erazma Ciołka. Praca była dla mnie przyjemnością nie musem czy obowiązkiem.
Szanuj siebie, na tyle by odejść od wszystkiego co Ci nie służy, co Cię nie rozwija i co nie daje Ci szczęścia.
To słuszna decyzja bo wiem jak kocha Pani swoje koty.
Pani Ewo, tak trzymać.