Images tagged "z-kotem-na-spacer"

1 Komentarz:

  1. Gratulacje!!!!!

  2. Karolina Wiercioch

    Pani Ewo.
    Dziękujemy za zaufanie i kotki o przepięknym eksterierze.
    Jesteśmy Pani bardzo wdzięczni 🙂

  3. Cześć! Co za cudowna kotka z tej Seleny! Zasługuje na swoją emeryturę po tak pięknej karierze hodowlanej. Ten tytuł DISTINGUISHED MERIT jest naprawdę imponujący. Fajnie, że dbasz o jej zdrowie i masz super wyniki testów genetycznych. Zastanawiałam się, czy te tytuły mają wpływ na ceny kociąt? BTW, strona https://bajunie.pl/ może się przydać, jeśli kiedykolwiek myślałeś o bajkach z kotkami 😉. Pozdrawiam!

    • Dzień dobry,
      na wielu forach osoby nie związane z hodowlą lub zaczynające z nią swoją przygodę piszą z czego bierze się cena kociaka ‘’co im ślina na język przyniesie’’.
      U mnie na cenę kociąt mają wpływ koszty:
      – badań kotów hodowlanych w kierunku chorób, które są charakterystyczne dla rasy. W przypadku ragdolli są to badania genetyczne i echokardiograficzne w kierunku kardiomiopatii przerostowej HCM. Echo serca u kota wykonuje się nie jeden raz, a według wskazań lekarza weterynarii;
      – badań genetyczne i USG w kierunku torbielowatości nerek PKD;
      – badań mykologicznych w kierunku grzybów chorobotwórczych w Wojewódzkim Inspektoracie Weterynarii,
      – badań pod kątem pasożytów wewnętrznych;
      – koszty wymazów z pochwy/napletka przed każdym kryciem;
      – koszty opłat pokrycia kotki kocurem (to czasem koszt przekraczający wartość jednego kociaka plus rygorystyczne obostrzenia co do kastracji, sprzedaży kociąt do hodowli itp..). Niejednokrotnie hodowla udostępniająca kocura znajduje się na drugim końcu Polski lub nawet za granicami kraju. Kotkę należy zawieźć wówczas do kocura, by po kilku dniach znów po nią przyjechać (zdarza się że trzeba to powtórzyć, bo kotka nie zaszła w ciążę);
      – czasem poród kończy się cesarką, a czasem – jak nie zejdą łożyska – trzeba kotkę wyczyścić. Kotki nie rodzą na NFZ, hodowca za zabiegi musi zapłacić koszt zabiegu SELENY razem z wizytami zakończył się kwotą bliską 4000zł (cztery tysiące)
      – koszty opłat przynależności do klubu zrzeszającego hodowców, w tym różnych niezbędnych formalności. Najtańszym w tych wszystkich wydatkach jest RODOWÓD zależności od kondycji klubu należącego pod FPL/FIFe to koszt od 35,00 do 45,00 złotych
      – koszty wyprawek dla kociąt opuszczających hodowle zamawiane z wyprzedzeniem by zdążyły nasiąknąć zapachem naszego domu. Każda kocia wyprawka jest inna, ale zawsze równie wartościowa i takie które dla kota są niezbędne.
      – koszty szkoleń, wykładów, werbinali;
      – szczepienia małego kociaka, ale i kotów dorosłych my nie szczepimy byle czym;
      – odrobaczania;
      – chipowanie i rejestracja w bazie danych;
      – wizyty weterynarza przy jakiejkolwiek wątpliwościach;
      – zakup karmy nie tylko dla kociaczka, ale całego stada (które nie pójdzie do stodoły nałapać sobie myszek); – Kocie oseski nie tylko ssą mamę, czasem trzeba je dokarmiać. Jak chcemy zdrowe maluszki to nie podamy mleka 3,2% od krowy czy kozie tylko specjalne dla kociąt i na pewno nie ze zwykłego sklepu zoologicznego bo tym, to możemy rozwalić układ pokarmowy.
      – do dokarmiania kupujemy specjalne smoczki np. Miracle Nipples Original nie te zwykłe ze sklepowych półek bo one chyba są dla lalek i zamiast nakarmić maluszka można mu zalać płuca, a w takim przypadku niema dla niego ratunku.
      – Do tego mięso z królika, tuńczyk, kaczka i inne dobroci. Probiotyki, witaminy…
      – żwirek, tego nigdy za dużo;
      – właściwe utrzymanie higieny hodowli, a raczej naszego domu to przede wszystkim pranie, odkurzanie, mycie podłóg. Pranie legowisk, materacyków, akcesoriów do drapaków czy też chodników i pościeli, bo przecież kociaki zarówno te małe, jak i duże śpią z nami.
      – woda, prąd o kosztach dowiadujemy się jak przyjdą rachunki,
      – odpowiednia chemia nieszkodząca zwierzakom to dopiero koszty;
      – koty niewychodzące szczególnie mocno narażone są na stres oraz nudę – potrzebują zabawek i drapaków;
      – przy odchowywaniu maluszków najbardziej cierpią meble  które z czasem trzeba wymienić. To właśnie po meblach, firankach można poznać domową hodowle, tam gdzie jest idealnie z dużą ilością bibelotów z masą kwiatów, nie ma kotów. Są one wpuszczane na moment wizyt kupującego;
      – kotki też muszą mieć komfort porodu – nie wyobrażam sobie, by rodziły w kartonie;
      – i w końcu moja praca, która nie polega na otwarciu puszki, nałożeniu jej na miseczki – nie kończy się także na posprzątaniu kuwet. To pełne 3 zmiany, czyli praca 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. W przypadku, gdy chcę pojechać na wystawę musi zaangażować się w to rodzina, podobnie rzecz ma się, gdy wypadnie wyjazd rodzinny zmuszona jestem nająć zaufaną osobę.
      – opłata utrzymania serwera i domeny na nazwie.pl. dostawcy usług hostingowych w 2024 roku to koszt przewyższający 2500,00 zł.
      – Hodowla to nie tylko rozmnażanie rasowego kota by były maluchy na sprzedaż, a większość tak myśli.
      – W pierwszej kolejności jest wybór linii hodowlanej, czyli wybór kotów do hodowli. Kolejną decyzją jest czy tworzymy własną linie czy po kilku miotach kasujemy kota wydajemy go do nowego domu i kupujemy nowego. Kot hodowlany to nie koszt kociaka rodzinnego.
      My postawiliśmy na własna linie. Po 14 latach Jesteśmy jedną z bardzo nielicznych hodowli ragdolli na świecie posiadających koty w 9, 12,14 pokoleniu po pierwszych uznanych kotach ragdoll.
      – naszym domu mieszka już 10 weteranów, to koty na „hodowlanej” emeryturze, dlatego nieodzownym elementem rozwoju naszej hodowli jest dołączanie do stada (oczywiście w miarę naszych możliwości) nowego, młodszego pokolenia.
      Podsumowując HODOWLA KOTÓW to nie tylko zabawa z kotkiem i dodatkowy dochód.
      Pozdrawiam miłego dnia.
      – OGROMNE koszty przeznaczone na wystawy: opłaty przyjęcia kota na wystawę, dojazdy na nie, noclegi. Przeliczyłam zdobycia najwyższego tytułu SUPREME CHAMPION ELWIRKI Jennifer World*PL przypomnę musiała otrzymać ocenę doskonałą z pierwszą lokatą aż na 21 wystawach,a zdobywanie tytułów INTER CHAMPIN, GRAND INTR CHAMPION, SUPREME CHAMPION to wyjazdy zagraniczne FIFe to nie WCF gdzie można wszystkie w Polsce, lekką ręką wydałam ponad 27000,00 zł dwadzieścia siedem tysięcy, a u mnie jest siedem kotów z tym tytułem.
      Tych kosztów nie wliczam w cenę kociaka, tytuł jest nagrodą mojej pracy hodowlanej jest potwierdzeniem, że moje koty są jedyne, niepowtarzalne idealne w typie.