Nie krzywdzimy mruczka, nie pozwalając mu na samotne eskapady, a wręcz przeciwnie – chronimy przed zagrożeniami takimi jak samochody, lisy, wałęsające się psy, trutki, inne koty, będące nosicielami różnych chorób, kleszczami i ludźmi, którym daleko do miłośników zwierząt.
Na zdjęciu nasza KLARA.
Ragdoll nie ucieknie na drzewo, nie zapadnie się pod ziemię jak będzie gonił go lis, pies, człowiek. Nie wie, że nie powinien wchodzić na ulicę.
Kot, który nie opuszcza mieszkania, może być uosobieniem szczęścia. Wystarczy zadbać o to, aby zaspokoić jego potrzebę polowania, do tego wystarczy kilka pomysłowych zabawek. Trzymanie mruczka w mieszkaniu nie jest torturą, lecz przejawem troski o jego zdrowie i życie.
Ogromnie ważne jest odpowiednie przystosowanie mieszkania!!!
Czasem słyszę, że uwielbiacie Państwo otwarte przestrzenie, że macie puste ściany, puste podłogi. Pytacie poco kupować drapak? i od razu sami odpowiadacie, pewnie kot i tak z niego nie będzie korzystał. Czy nie wystarczyłoby tylko jakieś legowisko? Dostaje zdjęcie od Rodzin gdzie kot leży na zbyt małym dla niego drapaczku który jest wciśnięty w kąt, żeby nie psuł widoku.
Kot jest stworzeniem ciekawym świata, uwielbia eksplorować, jako zwierzę terytorialne ma też bardzo silną potrzebę patrolowania swojego otoczenia, musi mieć miejsca, nie jedno miejsce, a miejsca, w których będzie mógł to terytorium oznakować, na różne sposoby, drapiąc powierzchnie pionowe, poziome, ocierając policzkami. Takich punktów powinniśmy mieć wiele, na różnych poziomach, na podłodze, na zorganizowanych odpowiednio ścieżkach. Obchody takie kot robi w ciągu dnia wielokrotnie.
Jak uszczęśliwić kota? Jeśli masz mały metraż, postaraj się rozbudować przestrzeń w górę. Zamontuj półkę, pozwól kotu zorganizować sobie legowisko na komodzie lub półce. Koty uwielbiają obserwować wszystko z góry. Czują się dzięki temu bezpieczniej. A jak wiemy, to daje im poczucie stabilizacji – fundamentu kociego szczęścia i spokoju. Drapak też może być pięknym ekskluzywnym meblem, zwłaszcza firmy Rufi TUTAJ »
Coraz częściej spotykamy ludzi spacerujących z kotem na smyczy. Zanim jednak dołączycie do tego grona przemyślcie proszę wszystkie za i przeciw. Przeciw na pewno jest więcej niż za. Zapraszam Państwa do przeczytania całego artykułu TUTAJ »
Na zdjęciu nasza wychowanka HILA mieszkająca w Niemczech.
Uwaga!!!
Nie wszystkie koty będą dobrze czuły się na zewnątrz. Spacer ma być przyjemnością, a nie źródłem stresu. Jeżeli naszemu kotu nie przypadły do gustu spacery na smyczy, boi się, bądź jest zestresowany, to go do tego nie zmuszajmy.
Co innego jeżeli masz czas dopilnować kociaka w swoim bezpiecznym ogrodzie.