Dlaczego koci emeryci są tak ważni dla naszej hodowli

Wiele razy otrzymywałam telefony, SMS-y z zapytaniem, czy z naszej hodowli można zaadoptować dorosłego pohodowlanego kota. Za każdym razem odpowiedź była taka sama. Nie, nie oddajemy naszych członków rodziny, które mają u nas dom do końca swoich dni.

Zdarzało się, że i hodowcy zadawali mi pytania poco trzymasz te po ″hodowlane koty″, one tylko koszty robią, zabierają miejsce…

Dla nas ważne, żeby koty zostały z nami z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że są częścią naszej rodziny, naszymi przyjaciółmi, towarzyszami codziennego życia. Nie wyobrażam sobie oddać raga który jest już mocno związany ze swoją zarówno ludzką jak i kocią rodziną. Drugą kwestią, która jest również istotna to fakt, iż obserwując starzenie się kotów w swojej hodowli możemy wyciągnąć sporo ważnych wniosków i włączyć je w życie w doskonaleniu selekcyjnego planu hodowlanego.

Nasz plan to stworzyć własną linię, kota ZDROWEGO o tradycyjnym wyglądzie kota ragdoll. Własna linia hodowlana to nie tylko powtarzalność w rodowodzie kociąt po stronie ojca i matki naszego przydomka hodowlanego, lecz chęć stworzenia rodziny kotów cechujących się charakterystycznym wyglądem, określonymi cechami, świadczącymi o przynależności do rodzinny Jennifer World*PL. Hodowca decydując się na hodowlę musi wiedzieć jakie cechy chce podkreślić nad jakimi pracować. To jednak wymaga wielu lat konsekwentnej pracy hodowlanej, przedewszystkim pracy na własnych miotach pozwalających utrwalać cechy będące wyróżnikiem danej linii. 

Usuwając starsze koty z hodowli nigdy się nie dowiemy, czy zaczną chorować z wiekiem na jakieś szczególne przypadłości bądź choroby przewlekłe. Nie dowiemy się jak żywotne i zdrowe są dane linie hodowlane. Mając tak cenne informacje możemy łatwo skorygować swoje przyszłe plany hodowlane i wyłączyć pewne koty z hodowli jeśli widzimy, że ich rodzice starzeją się w niepożądany sposób.

Na zdjęciu SC GIP ANASTAZJA Jennifer World*PL 11 lat.

Mamy ogromne szczęście, gdyż nasze staruszki starzeją się wybitnie dobrze i bezproblemowo. Najstarsza nasza kotka założycielka hodowli CH JENNIFER Snowy Planet*PL DM, niedługo skończy 13 lat,  to niesamowicie zdrowy kot, ani razu w swoim życiu nie miała żadnej poważniejszej dolegliwości, a nawet tak błahej jak uczulenie, czy zaburzeń ze strony układu pokarmowego, posiada cały komplet może nie śnieżnobiałych, ale zdrowych zębów. Jej córki, 11 letnie SC GIP ANASTAZJA i SC ALEKSANDRA Jennifer World*PL również starzeją się „zdrowo”, obie mają doskonałą, jedwabistą z upływem lat coraz bardziej puchatą sierść. Niestety ALEKSANDRA ma tendencje do zakłaczania, radzimy sobie podając laktulozum i probiotyki. Przyprawiła nas też w tym roku o palpitacje zadławiając się o czym przeczytacie TUTAJ »

To są tylko najprostsze, najbardziej błahe przykłady, jak hodowca wdraża w swój plan hodowlany wiedzę, którą uzyskuje obserwując starzenie się swoich kotów. Jest to bardzo obszerny temat, gdyż dobierając parę hodowlaną zwracamy uwagę na całe mnóstwo czynników i cech jakie posiadają rodzice. Podając za przykład zęby oraz futro posłużyłam się cechami, które mają mniejsze znaczenie dla zdrowia i doskonalenia rasy, aczkolwiek nie oznacza to, że hodowca może je pominąć.

Niestety zdarzają się sytuacje wyjątkowe, tak było z naszą KONSTANCJĄ która zmieniła dom mając  niecałe 5 lat, ma ona przed sobą jeszcze przynajmniej 11 lat szczęśliwego spokojnego życia. Zamieszkała z Rodziną która ma już naszą wychowankę. KOSTKA, nie lubiła kocich dzieci w okresie kiedy nie miała swoich, za to kocha ludzi, zabiegała i zabiega o ich uwagę dlatego przeprowadzka przeszła bez problemów. Kotusia zostawiła odcisk swoich łapek w naszych sercach…

Mam nadzieję, że artykuł Was choć troszeczkę zainteresował i już wiecie dlaczego emeryci są tak ważni nie tylko dla samego hodowcy ale także dla idei hodowli i sensu selekcji.

Na zdjęciu TESS Jennifer World*PL 7 lat.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *