Każdy, kto przygarnia pod swój dach kociaka zakłada, że spędzi z nim szczęśliwie i w pełnym zdrowiu kilkanaście lat życia.

Niestety życie to nie bajka. Bajkę można powtórzyć – życia niestety nie… Bardzo wiele zależy od właściciela jego świadomości i odpowiedzialności.


Mrrrr a może brrrr?

źródło: Koty.pl TUTAJ »

https://www.cuteness.com/13769759/how-tell-if-cat-is-cold

Okazuje się, że koty są często bardziej wrażliwe na zimno niż ich opiekunowie. Temperatura, w której mruczki zaczynają odczuwać chłód, nie jest dokładnie określona. Jest to spowodowane różną masą ciała, odmienną długością sierści i ogólną indywidualną chemią organizmu. Jednak amerykańscy weterynarze w większości zgadzają się z tym, że optymalna temperatura, zarówno dla kotów domowych, jak i dla tych przebywających na zewnątrz, wynosi od ok. 26 stopni Celsjusza. Można by więc założyć, że gdy temperatura spada poniżej 26 stopni, to twojemu kotu może zacząć robić się chłodno. Będzie musiał wykorzystać dodatkową energię na samodzielne ogrzanie swojego ciała. Te wartości to oczywiście tylko punkt wyjścia, ponieważ koty przebywające na dworze są znacznie lepiej przyzwyczajone do niższych temperatur, niż te żyjące w domach.

Dlatego polecam ocieplacz na transporter

Rzecz niezbędna w okresie jesienno zimowym. Różnica temperatur pomiędzy mieszkaniem a mroźnym powietrzem zimą może sięgać nawet 20 stopni lub więcej. Nie są to komfortowe warunki transportowania kota. Do kupienia w sklepie internetowym Big Cats TUTAJ »

Temperatura ciała kota

Prawidłowa temperatura ciała kota jest trochę wyższa niż u ludzi. Dlatego też koty to doskonałe przytulanki i grzejniki w jednym. Gdy termometr wskazuje wynik od 38°C do 39,3°C oznacza to, że kot ma prawidłową temperaturę ciała. Jest to jednak kwestia indywidualna. Dobrze jest wiedzieć jaka jest naturalna temperatura osobnika, aby mieć punkt odniesienia w razie wystąpienia objawów infekcji. Nieznacznie większa jest temperatura u kociąt – do 39,5°C. 
Pomiaru należy dokonywać za pomocą specjalistycznego termometru.
O gorączce mówimy, gdy temperatura oscyluje w okolicy 40°C, wtedy należy się niezwłocznie udać do weterynarza, ponieważ taki stan rzeczy może być oznaką poważniejszej choroby. 

Jakie badania i kiedy je wykonywać:

Badania echokardiograficzne w kierunku HCM,  wykonuje się w 18-24 miesiącu życia, potem w wieku 3, 5 i 7 lat. Kwestię częstotliwości podejmuje się w zależności od wyników badania echokardiograficznego. Informacja ze strony lek. wet. Rafała Niziołka  specjalisty w diagnozowaniu i leczeniu chorób serca psów, kotów i fretek TUTAJ »

– badania w kierunku pasożytów wewnętrznych w przypadku kotów niewychodzących przeprowadza się co 8 miesięcy.

Drodzy opiekunowie –  apel do Was!!!

Mając pod opieką kota, musimy być ostrożni. Wszelkie przedmioty, które potencjalnie mogłyby zaszkodzić naszemu pupilowi, powinny być schowane! Zagrożenie dla kotów mogą stanowić wszelkie małe przedmioty, które kot może pogryźć czy połknąć: nitki, wstążki, włóczki, gumki recepturki, kable, foliowe torby, klocki, małe dziecięce zabawki itp. Nie pozwalajmy zwierzakowi bawić się rzeczami, które mogą mu zagrozić! Sprawdzajcie stan drapaków, łącznie z zszywkami którymi mocowane są rzepy w drapakach. Nie pozwólcie bawić się patyczkami do uszu czy wacikami.                                                  

Będąc na wystawie kotów w Żylinie otrzymałam telefon od przerażonej właścicielki kocurka ELISEO. Który od kilku dni nie jadł, był osowiały  wyraźnie z nim było źle. Kociak był wożony od gabinetu do gabinetu miał dwukrotnie wykonane RTG na którym praktycznie nic nie było widać poza powiększonym żołądkiem i zbierającym się płynem. Na szczęście Właścicielka nie dała się przekonać jednemu z weterynarzy, że może to być FIP i skorzystała z porady jeszcze jednego weterynarza który zdecydował, że należy kota otworzyć i zobaczyć co się dzieje, najpierw kociak spędził kilka godzin pod kroplówką by go wzmocnić.  Po paru godzinach oczekiwania  dostałam sms: Już po. Ciało obce było. Wracamy do domu. Jutro na 17 kontrola i kroplówka. Jutro zadzwonię P. Ewo Eli jeszcze śpi i pośpi parę godzin bo dostał silne leki przeciwbólowe. Na szczęście w przypadku ELSEO wszystko dobrze się skończyło i kociak po operacji szybko wrócił  do zdrowia.

W lipcu 2021r. podobne problemy zaczął mieć COLINEK, niestety weterynarze w Radomiu sugerowali się złymi wynikami badań, a nie obrazem z USG gdzie choć kocur  nie jadł, widać było treść w żołądku. Właściciele, po rozmowie ze mną zdecydowali się na zmianę nie tylko weterynarza, lecznicy ale i miasta. Do Całodobowej Kliniki w Warszawie pojechali w nocy (z soboty na niedzielę). Tutaj lekarze zdecydowali się na natychmiastową operację. Tym razem nie była to zabawka, czy igły ze sztucznej choinki ale wypełnienie poduszki.

Jak wspomóc układ odpornościowy?

Układ odpornościowy Twojego kota zdecydowanie lepiej będzie radził sobie z infekcjami, jeśli jego dieta będzie bogata w substancje wspomagające naturalne reakcje obronne organizmu. Podstawą jest dobrej jakości karma, probiotyki (tylko nie te ludzkie) preparaty zawierające m.in. beta-glukan w połączeniu z HMB (kwas 3-hydroksy-3-metylomasłowy) nienasycone kwasy tłuszczowe Omega-3.

Jak to jest z kocią odpornością czytaj TUTAJ »

Co na odporność:

Każdego dnia Twój  kot styka się z rozmaitymi bakteriami i wirusami, jednak do rozwoju infekcji dochodzi dość rzadko. Organizm zwierzęcia jest non-stop chroniony przez układ odpornościowy, który zazwyczaj szybko i sprawnie radzi sobie z większością zarazków, unieszkodliwia je zanim będą w stanie wywołać chorobę.  Niestety w pewnych sytuacjach sprawność działania układu odpornościowego może być osłabiona, wzrasta wtedy podatność na zakażenia, a choroby mogą mieć cięższy przebieg. Szczególnie zalecamy przy zmianie domu, przed i po kastracji:

VetExpert VetoMune.

Preparat VetoMune- preparat do wspomagania nieswoistej stymulacji odporności humoralnej i komórkowej u psów i kotów. Preparat można stosować u kotów rosnących, starszych, narażonych na ryzyko zakażenia lub chorujących na choroby wirusowe lub bakteryjne oraz u kotek w ciąży w celu pobudzenia odporności przekazywanej na potomstwo. VetoMune dostępny jest w postaci płynnych kapsułek „twist off”- wystarczy jedynie przeciąć czubek kapsułki i podać kotu czy psu.

Weterynarze polecają Zylexis w trzech dawkach i Lydium-KLP™.  Lydium-KLP™ oraz Zylexis stymulują odporność poprzez wprowadzenie obcego białka do organizmu, czyli organizm gwałtownie reaguje i przy okazji „zabija patogeny”. Bez poważnych wskazań nie powinno się nadużywać tych środków.

Probiotyk

PetBIOM, produkt ten zawiera dwieście miliardów dobroczynnych bakterii kwasu mlekowego w jednym kilogramie oraz produkty wytwarzane przez opatentowane szczepy o właściwościach probiotycznych: Lactobacillus plantarum i Bifidobacterium animalis, które wspólnie mogą wpływać na równowagę biologiczną i mikrobiotę jelitową zwierząt, na odporność i poprawę ogólnego stanu Pupila.

Kłaczki – bezoary:

to zalegająca w gardle i przewodzie pokarmowym kocia sierść, sklejona przez wydzielinę śluzową po tym, jak kot połknął ją w trakcie mycia. Koty są zwierzętami nadzwyczaj czystymi i mycie się pochłania im znaczną część dnia.  Występowaniu problemów z kłaczkami sprzyja budowa kociego języka. Jeżeli znajdzie się na nim choć jeden włos, jedynym wyjściem, aby się go pozbyć jest jego połknięcie. Organizm kota nie radzi sobie z trawieniem większych ilości sierści i w pewnym momencie zaczyna ona zalegać w przewodzie pokarmowym zwierzęcia razem z niestrawionym jedzeniem. Kłębki sierści, które trafiają do żołądka drażnią jego ściany i wywołują odruch wymiotny – kot usuwa w ten sposób kłaczki ze swego organizmu. Mają one postać kilkucentymetrowych filcowych wałeczków. Mówimy wtedy o fizjologicznych wymiotach, które są normalnym, nie patologicznym sposobem na oczyszczenie przewodu pokarmowego z ciał obcych.

Oznaki problemu z kłaczkami:

• Utrata apetytu.
• Ospałości, depresja, brak aktywności kota.
• Zaparcia lub fragmenty futra w odchodach.
• Krztuszenie się kota, często po posiłku.
• Zjadanie kawałków papieru lub foliowych torebek w celu wywołania wymiotów.

Za-kłaczenie możliwe skutki.

Czasami pilobezoary są tak duże lub tak liczne, że kot nie jest w stanie sam sobie z nimi poradzić i się ich pozbyć. Można wtedy mówić o zaleganiu bezoarów – zakłaczeniu, które może prowadzić do różnych powikłań niebezpiecznych dla zdrowia i życia zwierzęcia – stanów zapalnych układu pokarmowego, powstania kamieni kałowych, niedrożności jelit, a nawet w najgorszych przypadkach – np. kiedy zostaje zatkany odźwiernik – do śmierci. Zalegające pilobezoary mogą podrażniać wrażliwą śluzówkę żołądka, pobudzać wydzielanie kwasów trawiennych i wywoływać nieżyty oraz stany zapalne, które mogą spowodować powstanie wrzodów. Kule włosowe mogą też przedostać się dalej do jelit powodując zaparcia. Mogą tam powstać kamienie kałowe. Realnym zagrożeniem jest niedrożność jelit. Kłęby sierści są tak duże i zbite że kot nie jest w stanie ich wymiotować. Wymiotuje, ale niestrawionym pokarmem, który nie jest w stanie pokonać normalnej drogi trawienia ze względu na „zatkanie” kota kłakami. Wydawałoby się niegroźne wymioty świadczące wyłącznie o tym, że mamy w domu kota łasucha, który je zbyt dużo i zbyt szybko, mogą być alarmującym sygnałem o poważnych problemach ze zdrowiem. Czasem torsje są intensywne i pojawiają się po każdej próbie picia lub jedzenia. Kot robi się ospały i apatyczny, dręczy go suchy kaszel, można mieć wrażenie, że się dławi, nie może czegoś odkrztusić, nie jest w stanie się najeść, potem traci apetyt, chudnie, gdyż nie jest w stanie wchłaniać substancji odżywczych, pojawiają się objawy odwodnienia, brzuch może być wzdęty, zwierzę cierpi na zaparcia – odwiedza kuwetę bez efektów, jest rozdrażniony, może miauczeć z bólu, mieć gorączkę. W zależności od stopni zaawansowania problemu weterynarz może zdecydować o podłączeniu kotu kroplówki, podaniu leków polepszających perystaltykę jelit, parafiny, czopków glicerynowych. Czasami, jeśli pojawiły się zbite masy kałowe zwane kamieniami kałowymi, może być zastosowana lewatywa, która ma za zadanie zmiękczyć owe złogi i w konsekwencji umożliwić kotu ich normalne wydalenie. Nie należy wówczas zwlekać z wizyta u weterynarza, gdyż kotu może grozić martwica jelita (zawał jelita) i śmierć. Odpowiednio szybko wykonane badania diagnostyczne – rtg i usg jamy brzusznej, test na drożność jelit pozwolą określić, czy konieczna jest natychmiastowa interwencja chirurgiczna mająca na celu usunięcie złogów sierści. Jest to niewątpliwie ryzykowne, bardzo inwazyjne działanie, dlatego najlepiej jest zapobiegać zakłaczeniu i pomagać kotu w pozbywaniu się pilobezoarów.

MY NIE PODAJEMY KOTOM ŻADNYCH SKLEPOWYCH PAST, stosujemy naturalny błonnik.

DLACZEGO NIE PASTA ODKŁACZAJĄCA  ponieważ  zawiera ona ekstrakt słodowy.  Składnik ten jest bardzo popularny w branży spożywczej. Dodaje się go do wyrobów piekarniczych (chleba, bułek) i cukierniczych (ciastek, czekolady, batoników) oraz napojów. Ekstrakt słodowy wykorzystywany jest do produkcji piwa, zastępuje cukier. Ze względu na zawartość glutenu uznawany jest za alergen. 

Zapobieganie:

Przy odrobinie dobrej woli możemy uniknąć wielu problemów wynikających z tworzenia się u naszego kota pilobezoarów. Przede wszystkim należy regularnie wyczesywać koty – w razie potrzeby nawet codziennie – konsekwentne i porządnie, przy pomocy odpowiednich zgrzebeł i grzebieni, zwłaszcza w okresach, gdy intensywnie tracą sierść.  Szczególną uwagę trzeba zwrócić na koty długowłose i półdługowłose oraz te, które niezależnie od rodzaju sierści mają osobniczą skłonność do tworzenia się złogów włosowych „korkujących” przewód trawienny i nie radzą sobie z usuwaniem kłaków. Powinniśmy czyścić z sierści także nasz dom (odkurzanie, mycie podłogi, czyszczenie tapicerki). Pamiętajmy, że odpowiednia karma, witaminy i suplementy, a także podawanie kwasów omega-3 i omega-6 to podstawy dbania o dobrą kondycję sierści kota. Możemy ułatwiać naszym pupilom pozbywanie się „kłaczków” poprzez wymioty. W tym celu możemy wysiewać specjalną trawę dla kota. Kiedy czują się zakłaczone, koty instynktownie poszukują czegoś do „podskubania”, co ułatwiłoby im zwrócenie zalegających kul włosowych. Jeśli nie podsuniemy im trawy, mogą pokusić się o podgryzanie kwiatów doniczkowych – pomijając nasze straty w roślinach, mogą się zatruć, gdyż wiele z nich jest dla kotów toksyczna. Koty mogą też poszukiwać innych niestrawnych rzeczy do jedzenia, które wywołają wymioty. Jak wspominałam już wcześniej pozostawione bez opieki wstążki, nici, mogą się stać przyczyną ciężkich uszkodzeń narządów wewnętrznych kota, a nawet jego śmierci. Można  co jakiś czas podawać siemię lniane, które również ułatwi wypróżnienie oraz podobnie jak u ludzi podziała osłonowo i łagodząco na podrażnioną przez kłaczki śluzówkę. Polecam łuski babki jajowatej, to właśnie w łuskach znajduje się największa ilość błonnika, albo laktulozum z apteki. Innych leków pobudzających perystaltykę jelit nie należy podawać kotu bez porozumienia z lekarzem – jeżeli złogi są duże i twarde może dojść do skrętu jelit, a dużych kamieni kałowych kot bez uprzedniego ich zmiękczenia i tak nie będzie w stanie wydalić. Ułatwiające wypróżnianie działanie ma podawanie kotu smalcu z gęsi. Jak podaje Krajowa Rada Drobiarstwa, w tłuszczu gęsim możemy doszukać się pewnej ilości pierwiastków – m.in. żelaza, magnezu, fosforu oraz witamin – głównie witaminy A, B1, B2, D, E oraz PP. Nie bez znaczenia ma również charakter występujących tłuszczów. Na 100 g produktu uświadczymy 65,8 g tłuszczów nienasyconych, co stanowi blisko 2/3 całkowitej zawartości tego makroskładnika, czyniąc tym samym smalec gęsi jednym z najzdrowszych tłuszczów pochodzenia zwierzęcego. Tu uwaga nie każdy kot go lubi.

Nieżytowe zapalenie żołądka.

Główną przyczyną nieżytowego zapalenia błony śluzowej żołądka (gastriris) u kotów jest obecność w nim połkniętych i zbitych w kłęby włosów (pilobezoarów). Ostre nieżyty żołądka spowodowane są też przez niektóre lekarstwa (np. aspirynę) lub metale ciężkie (np. ołów lub tal). Przyczynami tego schorzenia mogą być również alergie pokarmowe (np. uczulenie na różne dodatki występujące w pokarmie z puszki). Chore zwierzęta nie chcą spożywać pokarmu, często wymiotują i wyraźnie cierpią na silne bóle brzucha. Wymiociny najczęściej są pieniste, białawe lub żółtawe. Czasem można w nich dostrzec strzępki jasnoczerwonego śluzu, co wskazuje na lekkie krwawienie błony śluzowej żołądka. W celu uzyskania jednoznacznego rozpoznania lekarz musi wykonać wiele badań laboratoryjnych i rentgenowskich, aby móc wyeliminować wszystkie inne schorzenia o podobnych objawach. Skuteczne leczenie nieżytowego zapalenia żołądka polega przede wszystkim na znalezieniu i usunięciu jego przyczyny. Tak więc pilobezoary muszą zostać usunięte, a nie tolerowany przez kota pokarm wyłączony z jego jadłospisu. W przypadku zatruć należy przeprowadzić intensywne leczenie. Każde leczenie wspomaga podawanie środków wpływających uspokajająco na żołądek, leków przeciwzapalnych, a także stosowanie odpowiedniej diety. Po kilku dniach można już podawać normalny wilgotny pokarm.  W przypadku alergii pokarmowej należy znaleźć czynnik uczulający przez kolejne eliminowanie różnych pokarmów. W przypadku nieżytowego zapalenia żołądka w zasadzie trzeba zrezygnować z podawania pokarmu suchego, gdyż drażni on błonę śluzową żołądka, zwiększając dolegliwości, i opóźnia lub też nie dopuszcza do wyzdrowienia.
Źródło: Doris Quinten-Graef, Co dolega mojemu kotu?, Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, Warszawa 1997.

Niedobór tauryny:

Jeśli chcemy, żeby nasz kot był silny, zdrowy i miał dobrą kondycję przez długie lata, nie możemy zapomnieć o taurynie. Tauryna jest aminokwasem, czyli składnikiem białka. Ale takim zupełnie wyjątkowym, ponieważ kot nie jest w stanie sam sobie wytworzyć. Musi dostać go w jedzeniu. Jest to szczególnie ważne u kotów niewychodzących. One nie mogą dojeść „na mieście” myszką czy innym ptaszkiem, dlatego to my, właściciele jesteśmy odpowiedzialni za zawartość tauryny w diecie naszych mruczków. Tauryna jest kotu do życia niezbędna. Jej niedobór skutkuje poważnym schorzeniem serca (kardiomiopatia), które szczególnie u starych zwierząt może doprowadzić do przerostu i niewydolności mięśnia sercowego (tauryna stanowi aż 50% wolnych aminokwasów w mięśniu sercowym). Tauryny kot potrzebuje również do wytworzenia kwasów żółciowych: w przeciwieństwie do innych ssaków koty nie są zdolne, w razie jej braku, wykorzystać do tego celu innego aminokwasu – glicyny. To ona w pewnym stopniu odpowiada za liczbę kociąt w miocie. Jest niezbędna do prawidłowego rozwoju układu nerwowego i odgrywa znaczącą rolę w mechanizmie krzepnięcia krwi. Jeśli tauryny jest za mało, kotu grozi zachwianie metalizmu związane z nieprawidłowym trawieniem tłuszczy, bezpłodność, poronienia, choroby rozwojowe kociąt, nieprawidłowości w rozwoju płodu oraz znaczne pogorszenie stanu skóry i sierści. Kot traci dużo tauryny z moczem i z kałem, ponadto dużo tego aminokwasu jest rozkładane przez bakterie jelitowe. Oznacza to, że tą substancję należy dostarczać z pokarmami pochodzenia zwierzęcego i/lub w postaci preparatów zawierających taurynę. Pokarmy roślinne, poza małymi wyjątkami, praktycznie nie zawierają tauryny. Dlatego nie jest sensowne przestawianie kota na wegetarianizm.

Wyniki doświadczeń wykazały, że karma z wysoką zawartością białka sojowego obniżała stężenie tauryny w osoczu i w moczu, a nasilała wydalanie tauryny i kwasów żółciowych z kałem. Tanie marketowe karmy składają się głównie z soi, więc dla zdrowia kota lepiej całkiem z nich zrezygnować na rzecz karmy mięsnej.

W chwili obecnej większość dobrej jakości karm zawiera taurynę. Jeżeli jednak nie ma jej w składzie karmy, którą karmimy naszego ulubieńca, powinniśmy pomyśleć o dodatkowym jej podawaniu. Według ostatnich zaleceń koty powinny dostawać karmę zawierającą taurynę, w przeliczeniu na kilogram suchej masy: 1200 mg w pokarmie suchym i 2000–2500 mg w pokarmie wilgotnym. Dorosłe koty żywione dietą zawierającą wyłącznie pełnowartościowe mięso nie powinny wykazywać niedoboru tauryny, jednak tak duże zapotrzebowanie wskazuje, że nawet taka dieta może nie pokryć w pełni zapotrzebowania pupila. Na niedobory najbardziej narażone są: kotki w czasie ciąży i laktacji, kocięta w okresie wzrostu oraz koty w podeszłym wieku. Zbyt mało cennego aminokwasu mogą dostawać także dorosłe koty żywione pokarmami z dużym udziałem twarogu, produktów roślinnych (szczególnie preparatów sojowych) lub z dużym udziałem odpadowych produktów zwierzęcych oraz przy podawaniu mięsa wyłącznie gotowanego oraz koty karmionych wyłącznie pokarmami wilgotnymi sterylizowanymi (puszki) bez dodatku tauryny.

Na szczęście w sklepach zoologicznych można kupić całą gamę preparatów taurynowych do suplementacji. Warto wybierać czysty aminokwas a nie snaki czy przekąski. Zawartość tauryny w takich smakołykach zazwyczaj nie pokrywa zapotrzebowania kotów.

NAJWIĘKSZYM ZAGROŻENIEM DLA KOTEK JEST NOWOTWÓR GRUCZOŁU MLEKOWEGO.

Kastracja wykonana przed pierwszą rują w 100% eliminuje ryzyko rozwoju nowotworów gruczołu mlekowego (niestety najczęściej złośliwych). Jeżeli ktokolwiek, a zwłaszcza weterynarz  będzie Państwu wmawiał, że najlepiej kastrować kotkę po pierwszej rui jest niedouczony naraża Państwa na traumę, a kotkę na  zbyt wczesną śmierć.

 Copyright  © by Jennifer World*PL®

Komentowanie jest wyłączone.